Agnieszka i Jan zafundowali nam niezłą przejażdżkę (w sumie to dwie, licząc sesją plenerową), ale nie żałujemy ani jednego przejechanego kilometra. Podhale rządzi – to tak w skrócie. I można tu się doszukiwać dwuznaczności, bo Agnieszka jest zawodniczką Nowotarskiego zespołu Unihokejowego o takiej właśnie nazwie, a ponadto jest reprezentantką Polski w tej dyscyplinie (5 miejsce na Świecie!). Wracając jednak do rejonu naszego kraju – nie mieliśmy wcześniej okazji pobyć tam dłużej, niż poza przejazdem. Żeby nie wyjść na nazbyt słodzących – jeśli nie byliście to warto zaplanować tam urlop, wesele ;), spływ kajakowy. Otwarci ludzie, piękne widoki, oscypki, owce. Zobaczcie, jak wyglądał dzień ślubu i sesja Agnieszki i Jana.